Na początek warto wiedzieć, że ci, którzy dokarmiają ptaki, nie powinni tego przerywać. Dlaczego? Ponieważ zwierzęta te po prostu przyzwyczajają się do miejsca, w którym dostają pokarm. Ufają karmicielom i wiedzą, że zawsze znajdą u nich jedzenie. Jeśli więc nagle pojawią się mrozy, a karmiciele zaniedbają ptaki, to te mogą zginąć. Nie będą bowiem szukać pożywienia gdzie indziej.
Co więc jedzą ptaki? Czym można dokarmiać ptaki zimą? Czego absolutnie się wystrzegać? O jakich zasadach należy pamięta? I co jeszcze warto o tym powiedzieć? Na wszystkie te i bardzo podobne pytania odpowiadamy poniżej. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z naszym artykułem.
Jakie ptaki zimują w Polsce?
Na początek zastanówmy się w ogóle, jakie ptaki mamy możliwość dokarmiać zimą w naszym kraju. Spora część z nich przecież odlatuje na zimowe miesiące. Nie brakuje wśród nich bowiem naprawdę zapalonych podróżników. W daleką drogę, już początkiem jesieni, wyruszają na przykład bociany, skowronki czy jaskółki. Ptaki te spędzają polską zimę w Afryce, albo nad Morzem Śródziemnym. Dla wielu ptaków jednak, takie długie podróże wiążą się ze sporym ryzykiem. Wówczas najlepszym możliwym rozwiązaniem jest po prostu zostanie na miejscu. Jakie więc ptaki zimują w Polsce, a my mamy możliwość karmienia ich? Są to:
- sikory,
- wróble,
- sójki,
- mazurki,
- dzięcioły,
- kowaliki,
- sroki,
- trznadle.
- kawki,
- gawrony.
Warto wiedzieć, że w okresie zimowym do naszego kraju przylatują ptaki z obcych krajów. Są to:
- jemiołuszki,
- czyże,
- szczygły.
- gile.
Jak ustawić karmnik?
To wbrew pozorom naprawdę ważne zagadnienie. Zazwyczaj ptaki dokarmiamy w przygotowanym i zbudowanym wcześniej karmniku. Ten należy ustawić w bardzo bezpiecznym dla ptaków miejscu. Miejsce to powinno być zaciszne i takie, aby nie miały do niego dostępu koty czy inne drapieżniki. Dobrze, aby karmnik dla ptaków miał spadzisty dach, który sięga poza dno. To sprawi, że pokarm nie będzie zamakał deszczem czy śniegiem.
Co jakiś czas warto karmnik wyczyścić z resztek zostawionego jedzenia i odchodów ptaków, które się w nim posilały. Dno karmnik dobrze jest wyłożyć na przykład folią. To zdecydowanie ułatwi nam czyszczenie spodu. Jest to niezwykle ważne, aby dbać o czystość w karmniku. W innym wypadku miejsce to może stać się siedliskiem niektórych ptasich chorób.
Czym można karmić ptaki zimą?
Słonecznik
Ten pokarm jest odpowiedni dla wielu gatunków ptaków. Najlepszym przysmakiem jest ten łuskany, ale słonecznikiem w łupinkach taki również nie pogardzą. Jeśli nie mam swojego słonecznika, to jego nasiona można kupić na każdym targu, albo w sklepie. Ptaki doskonale poradzą sobie z wydobyciem ziaren nawet z całego pełnego kwiatu. Warto jednak wiedzieć, że jeśli do karmnika wyłożymy różne rodzaje ziarenek, w tym te w łupinkach, to możemy być pewni, że te w łupinkach raczej wylądują na ziemi.
Orzechy
Orzechy również stanowią doskonały pokarm dla ptaków, zimujących w naszym kraju. Ich skorupy wystarczy delikatnie rozłupać młotkiem. Tylko tak, aby ptaki miały możliwość dostać się do środka. Na tego typu pożywienie może skusić się naprawdę wiele gatunków ptaków. Zawsze jednak w takim przypadku musimy podziewać się bałaganu pod karmnikiem.
Słonina
To chyba najbardziej popularne jedzenie dla ptaków. Szczególnie na wsiach. To substytut tłustych nasion oleistych. Taki rodzaj pożywienia najlepiej jest powiesić na raczej mocniejszym drucie na sporej wysokości. W taki sposób, aby nie dostały się do niej drapieżniki, chociażby koty. Słoninę dobrze jest naciąć na brzegach, wtedy ptaki zjedzą ją dosłownie do ostatniego kęsa. Słonina szybko jełczeje. Dlatego mniej więcej co dwa-trzy tygodnie należy powiesić nowy kawałek.
Płatki owsiane, kasze, pszenica
To z kolei najlepsze przysmaki tak zwanych ziarnojadów. o takich należą na przykład wróble albo mazurki. Do tej mieszanki można dodać również siemię lniane. Warto jednak wiedzieć, że może ono zostać przez ptaki pominięte, ponieważ nie wszyscy go lubią. Najbardziej będą na niego chętne czyżyki czy szczygły.
Słyszałem gdzieś, że w żadnym wypadku nie można dokarmiać ptaków chlebem. To prawda?